Z powodu trwającej pandemii w mediach nadal można słyszeć o trudnej sytuacji oddziałów covidowych. Przepełnione sale, niewystarczająca liczba personelu medycznego, braki w sprzęcie, w środkach ochrony osobistej.
Jednakże to nie jedyne problemy tych oddziałów. W trudnej sytuacji znaleźli się również sami chorzy na Covid-19, którzy wymagają hospitalizacji i różnie przechodzą zakażenie. Nie mogą oni widzieć się z bliskimi z powodu choroby i zakazu wejścia bliskich na oddział. Wielu chorych na covid-19, to osoby starsze, samotne, bez bliskich, którzy mogliby o nich zadbać, przynieść im ubranie na zmianę, jedzenie, wodę, czy podstawowe środki potrzebne do utrzymania higieny osobistej. Zdarza się, również, że często i sami domownicy przebywają na kwarantannie, co powoduje utrudniony kontakt i zadbanie o bieżące potrzeby ich bliskich pozostawionych na oddziale.
Jeśli się ma rodzinę, która może o chorego zadbać – przynieść co trzeba – to cudownie…
A co mają zrobić Ci, co są samotni, bez bliskich? Mogą oni jedynie liczyć na wsparcie życzliwych ludzi, którzy posiadają wiele współczucia i zrozumienia dla ich trudnej sytuacji.
W związku z tym… wspólnie z wolontariuszami postanowiliśmy zainteresować się potrzebami pacjentów z Covid-19 na dwóch oddziałach szpitalnych w Myślenicach i zorganizować dla nich zbiórkę środków czystości i żywności. Wyznaczeni wolontariusze przygotowali listę rzeczy potrzebnych dla pacjentów oddziałów covidowych. Jedna grupa zajęła się organizowaniem zakupu artykułów higienicznych, a druga organizowała żywność. Po przygotowaniu potrzebnych artykułów mama jednej z naszych wolontariuszek w naszym imieniu dostarczyła „dary” na obydwa oddziały covidowe myślenickiego szpitala.
My ze swojej strony życzymy wszystkim pacjentom, szybkiego powrotu do zdrowia, dużo siły do przetrwania tego trudnego czasu i jak najszybszego spotkania się z bliskimi.
.jpg)
